Drogi Czytelniku, pytałeś mnie, czy posiadam jakieś mapy. Owszem, jest jedna... Stara mapa kupiecka. Dzięki niej kupcy nie gubili gościńców i mogli spokojnie przemierzać Camden. Pragniesz ją zobaczy? Dobrze, przyniosę i pokażę ci. Nie, nie pytaj, skąd ją mam. Ale ostrożnie. Jest bardzo stara i pergamin wytarty. Uważaj, by nie rozpadła ci się w dłoniach. Przyjrzyj się bliżej.
Widać Dal. Tu, na górze, Camden Północna z miastem-stolicą Meallan. Jesteś w stanie dojrzeć Zamek? I jest Camden Zachodnia, gdzie król ma siedzibę w Riddock na Równinie Scamlon. A tu, tuż przy brzegu mapy jest Albion. To stolica Camden Południowej. Widzisz Ziemię Niczyją i ten wielki las? I Wielka Woda z wyspą Bairre. Ta duża plama na środku? Czekaj no, to chyba nie kropla wina, daj spojrzeć. A skąd! Toż to Brynn! Najważniejsze miasto całej Camden! Ach, żebym to ja miał lepszy wzrok tylko...
Wchodzę tutaj, żeby sprawdzić, czy nie dodałaś nowego rozdziału, a tu proszę. Aż mi szczęka opadła. Naprawdę świetna mapa. Trochę co prawda słabo widać, co się tam dokładnie znajduje, ale na pierwszy rzut oka. Zdjęcia są świetne tak w ogóle :>
OdpowiedzUsuńOh, nie spodziewałam się od nikogo tak szybko komentarzy ^^ Starałam się stworzyć coś klimatycznego, co pasowałoby do całej opowieści. Stąd również moja mała zabawa przy... "kompozycji" - w końcu to mapa kupiecka. Największe zdjęcie dałam do zakładki, tam powinno być najlepiej wszystko widać. Niestety sprzęt nie chciał mi złapać ostrości na Camden Południową, ale ogólny zarys jest :) Rozdział pewnie w tym tygodniu będzie!
UsuńAle i tak jest świetnie. Widać, że dbasz o wszelkie szczegóły i chwali ci się to, że tworzysz ten klimat, co czytelnik naprawdę docenia. A przynajmniej ja. :)
UsuńStaram się jak mogę, cieszę się, że to przynosi efekty <3
UsuńUwielbiam kreowane przez autora mapy! ;) Sama w swoją mocno się wkręciłam i wiem, jaka z tym niezła zabawa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci to wyszło, zwłaszcza trakty, które nie są prostymi liniami, a zależą od ukształtowania terenu ;)
Także, jeśli nie widziałaś, polecam zajrzeć też do mnie na mapkę i też powinnam dodać rozdział w tym tygodniu ;) Pozdrawiam gorąco!
Twoją mapę widziałam od razu, gdy znalazłam się na blogu! Zachwyciło mnie, jak bardzo jest przemyślana. Twoja przypomina taką poważną, oficjalną mapę, a moja... kupiec sobie nabazgrał, żeby tyłka w lesie nie zgubił :) Cieszę się, że ci się podoba!
UsuńGdy po raz pierwszy popatrzyłam na tę mapę, skojarzyła mi się z mapą dołączoną do hibbita, właściwie cały czas mi się z nią kojarzy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ci wyszła, tak.. naprawdę starodawnie.
Do tego zdjęcia z tą świecą i monetami,hmm.. oddają nastrój : )
Sama kiedyś zastanawiałam się, czy nie zrobić mapy do mojego opowiadania, ale moje możliwości plastyczne ograniczają się rysowania szlaczków na marginesach w zeszycie ;_;
Tobie wyszła świetnie, to nic, że zdjęcia nie mają super jakości, i tak jest dobrze ; )
Przyznam, że zerkałam na mapę z "Hobbita", by zobaczyć jak robiono te "stare mapy", może dlatego widać podobieństwo? Proponuję ci się pobawić z robieniem mapy! Ja z moją bardzo dobrze się bawiłam i to takie wczucie się we własną historię. Nie trzeba mieć wielkiej wprawy, a czytelnik na pewno doceni! :)
UsuńOho, jestem w szoku. Wyszło przefantastycznie, aczkolwiek jedna rzecz mi się w tych zdjęciach nie podoba, mianowicie tło. Powinnaś rozłożyć jakiś ładny, ciemny materiał pod tą mapą, ponieważ panele, tudzież wykładzina, nie wyglądają najlepiej. Jak dla mnie psują trochę klimat. Za to zastanawia mnie skąd wytrzasnęłaś te miedziaki? :D Nie potrafię ich rozpoznać ze zdjęcia, dlatego pytam. Wyglądają świetnie, naprawdę :D Ja u siebie, w bardzo odległej przyszłości, jeśli blog nadal będzie istnieć, planuję stworzyć ilustracje bohaterów. Ale sza! Nic na razie nie mówię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Tłem jest jedyne biurko, którego blat przypominał drewno :( Szukałam czegoś odpowiednio starego, ale niestety nic takiego w domu nie miałam. Starałam się jak najmniej go złapać, ale niestety nie wyszło. Miedziaki to... monety z parku pienińskiego :) zamazałam w programie na nich napis. A ta srebrna to jakaś specjalnie wybijana, ale nie należy do mnie, tylko do mojej babci. Ale to też sza, w końcu to prawdziwe monety kupieckie! :) Bardzo, bardzo chciałabym zobaczyć twoje prace, więc wprost nie mogę się doczekać!
UsuńPokazujesz zwykłą mapkę, potrafisz to tak napisać, że człowiek cały czas się uśmiecha! Naprawdę, niesamowicie podoba mi się to, że nawiązujesz taki bezpośredni kontakt z czytelnikiem!
OdpowiedzUsuńA powiedz mi, czy to Ty sama rysowałaś mapkę? Głupie pytanie, na pewno tak! W każdym bądź razie jest naprawdę przejrzysta i bardzo dobrze można dzięki niej poruszać się po świecie, o którym piszesz. Tak więc wielkie uznanie za nią ^^
Cieszę się bardzo, że ci się spodobało! <3 starałam się zrobić coś, co będzie pasowało do reszty. Tak, mapkę rysowałam sama i cieszę się, że przyda się do mojej historii!
UsuńMapa mapą, ale jednak moim zdaniem popełniłaś błąd nie skanując jej wcześniej, lecz od razu przygotowując do stylizacji ;) . Dzieło mi się osobiście podoba, tak jak opis jemu towarzyszący, ale jednak całość jest nieco nieczytelna - przydałaby się pozbawiona fabularyzacji wersja wyraźniejsza. To oczywiście tylko moje zdanie ^^ !
OdpowiedzUsuńNiestety nie posiadam skanera, stąd konieczność zrobienia fotografii! :( A skoro już musiałam zadowolić się takim półśrodkiem, to przynajmniej chciałam mu zapewnić... ładną otoczkę. Ot, dlatego!
Usuń